"Wszystko co kocham" podbija USA! W Millennium już od 5-ego lutego
Na początku grudnia media zelektryzowała wiadomość o zakwalifikowaniu się "Wszystko, co kocham" do konkursu Sundance Film Festival. Pierwsze recenzje dowodzą, że film Jacka Borcucha świetnie radzi sobie w światowej stolicy kina niezależnego.
źródło: Plejada.pl
"Wszystko, co kocham" zostało entuzjastycznie przyjęte przez rodzimych krytyków. Niewiadomą pozostawało jednak, czy ta opowieść o miłości, buncie i dojrzewaniu zdobędzie uznanie również za oceanem. Początek przygody "Wszystko, co kocham" z Sundance okazał się trudny: twórcy filmu mieli spore problemy z dotarciem na festiwal, przez kilka godzin wraz z tłumem pasażerów czekali na lotnisku w Paryżu na samolot do Stanów Zjednoczonych.
Na szczęście Borcuchowi i spółce udało się dotrzeć do Sundance, by zebrać zasłużone oklaski.
Adam Palcher z "Salt Lake Magazine" pisze o "Wszystko, co kocham" w samych superlatywach. "Chociaż w tej opowieści nie ma nic szczególnie niezwykłego, jest naprawdę urzekająca i umożliwia widzowi odniesienie losów bohaterów do własnego życia. (…) Niezależnie od języka, każdy może identyfikować się z Jankiem i jego przyjaciółmi, szczególnie jeśli był kiedyś młodym chłopakiem". Autor docenia również aktorski autentyzm oraz umiejętne połączenie perypetii dorastających bohaterów z historią Polski. Zdaniem Palchera produkcja Borcucha "może być najlepszym filmem festiwalu".
Wiele ciepłych słów pada też na temat młodych aktorów, a zwłaszcza Olgi Frycz: To dziewczyna, w której każdy może się zakochać. Gdy pojawia się na ekranie aż iskrzy.
Kilka ciepłych słów napisał także recenzent Screen Daily, David D'Arcy: "Historia opowiedziana przez Jacka Borcucha, określanego mianem »pierwszego polskiego filmowca niezależnego«, wnosi coś nowego do klasycznego motywu skazanej na niepowodzenie miłości, konfrontując uczucie dwojga młodych ludzi i muzyczny bunt z burzliwym tłem politycznym".
Na oficjalnej stronie festiwalu widzowie, jak do tej pory, oceniają "Wszystko, co kocham" na 4,4 (w skali od 1 do 5). Daje to filmowi Borcucha jedną z czołowych pozycji w internetowym rankingu.
Po projekcji „Wszystko, co kocham” widzowie pytali reżysera o wątki autobiograficzne w filmie. „Gdy wybuchł stan wojenny, miałem 12 lat. Nie interesowałem się polityką, ale muzyką. Dla mnie to film nie o historii, ale o cudownej krainie mojego dzieciństwa. O moich rodzicach i przyjaciołach - mówił Borcuch.
- Odbiór filmu już po dwóch pokazach jest zaskakująco dobry, zaczepiani jesteśmy na ulicy i zasypywani komplementami - komentuje na gorąco szczęśliwy Jacek Borcuch. - To niesamowite, ale Mateusz, Kuba i Olga są tu rozpoznawani. Kuba dostał nawet propozycję z dużej hollywoodzkiej agencji. Jesteśmy już po spotkaniu z Robertem Redfordem, który bardzo ciepło zareagował na hasło "All That I Love". Zaczął nawet opowiadać o Polsce i latach 80. I co najważniejsze, "Wszystko, co kocham" jest w dziesiątce najważniejszych filmów, które trzeba tu zobaczyć! - dodaje reżyser.
Organizowany od 1985 roku Sundance Film Festival zaliczany jest obok gali oscarowej, festiwali w Cannes, Wenecji i Berlinie do najważniejszych imprez filmowych na świecie. „Wszystko, co kocham”, podobnie jak wiele innych wybitnych dzieł, będzie walczyło o Grand Jury Prize. Starania o tę prestiżową nagrodę były kluczowym elementem kariery twórców takich, jak Jim Jarmusch, Quentin Tarantino, Robert Rodriguez czy bracia Coen.
Zwycięzców poznamy 31 stycznia.
Z RECENZJI
Jeśli w młodości ważny był dla ciebie rock, bunt, pierwszy joint i pierwszy raz, wybierz się na „Wszystko, co kocham”, najnowszy film Jacka Borcucha.
Kuba Wojewódzki, Polityka
„Wszystko, co kocham” sprawia, że łezka kręci się w oku i pojawia się tęsknota za przeszłością.
Iga Nyc, Wprost
Film promieniuje pozytywną energią, a bohaterowie nie są ani jednoznaczni ani schematyczni.
Katarzyna Fortuna, Polska The Times
Borcuch daje nadzieję, że uczucia mogą być czyste i że nauczymy się kochać, przestaniemy się bać. (…) Jest w tym filmie coś urzekającego – czystość, z której szybko się wyrasta, pasja poznawania świata i młodzieńczy idealizm.
Krzysztof Kwiatkowski, Kino
Źródło informacji: ITI Cinema, Film.Onet.pl
KINO MILLENNIUM:
WSZYSTKO CO KOCHAM (Polska, 2009, 15 l.)
Czas trwania: 100 min.,
Bilety indywidualne: 13 złotych,
Bilety zbiorowe: 11 złotych.