Plac Stanisława Kubińskiego - kolejna zmieniona miejska przestrzeń
Urokliwy plac w Mościcach doczekał się zmiany wyglądu. Z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół tej dzielnicy Tarnowa, uporządkowano i nazwano go imieniem wielkiego budowniczego Zakładów Azotowych, prywatnie przyjaciela Ignacego Mościckiego, człowieka z niezwykłą historią – Stanisława Kubińskiego.
Plac został właśnie uroczyście otwarty. Poniżej prezentujemy biografię tej postaci.
STANISŁAW KUBIŃSKI /1889-1968/
Mgr inż. Stanisław Kubiński urodził się 30 marca 1889 r w Samborze jako syn prawnika. Ukończył gimnazjum klasyczne w Samborze. W 1912 r ukończył studia na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Lwowskiej zdając egzamin państwowy jako znamienicie uzdolniony ze wszystkich przedmiotów. Po kilkumiesięcznej praktyce w Fabryce Maszyn i Broni Skoda-Werke w Pilźnie czeskim, pracował jako inżynier kolejowy. W listopadzie 1918 r wstąpił jako ochotnik do Wojska Polskiego i był komendantem warsztatów broni we Lwowie. Za udział w obronie Lwowa i kampanię 1920 r został odznaczony dwa razy Krzyżem Walecznych i Krzyżem Obrony Lwowa z mieczami. W 1922 r został zwolniony ze służby w Wojsku Polskim i pracował jako dyrektor techniczny w Fabryce Broni i Maszyn Arma we Lwowie. Równocześnie wykładał na Politechnice Lwowskiej telegrafię i telefonię oraz uczył w szkole przemysłowej. W czerwcu 1927 r. został zaangażowany do budowy Państwowej Fabryki Związków Azotowych w Tarnowie jako główny mechanik i prokurent zakładów, czyli osoba uprawniona do reprezentowania fabryki na zewnątrz, w tym do podpisywania pism. Do pracy w Mościcach przybyło wraz z nim kilkunastu fachowych pracowników fabryki Arma. Za sprawną budowę fabryki został po raz pierwszy odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. W roku 1932 z polecenia Naczelnego Dyrektora inż. Eugeniusza Kwiatkowskiego, został powołany na stanowisko naczelnika gminy Mościce, pełniąc te funkcję społecznie do 1939 r. Całe swoje wynagrodzenie oddawał na potrzeby gminy. Słynna jego dekretacja na pismach i podaniach brzmiała: wypłacić z moich poborów. Dla wielu wówczas i dzisiaj było to co najmniej niezrozumiałe. Poza tym sprawował, na polecenie dyrekcji, kierownictwo OZN / Obozu Zjednoczenia Narodowego/ w Mościcach, gdzie pracował społecznie, kierował budową Szkoły Podstawowej, /dawnej 8- semki), działał w Komitecie Rodzicielskim Szkoły i Komisji Regulacji i Rozbudowy Mościc. Był Prezesem Rady Nadzorczej nowo powstałej w kwietniu 1934 r. spółdzielni mieszkaniowej pracowników umysłowych Osiedle. Na terenie fabryki był inicjatorem i kierownikiem kursów dokształcających dla mistrzów i robotników. W dniu 6 IX 1939 r na rozkaz dyrekcji fabryki wyjechał do Lwowa, stamtąd do Lipnicy Wielkiej, pow. Rohatyn, jako uchodźca wojenny. Dalej nie dotarł. Wiózł ze sobą 40 000 zł na wypłaty dla pracowników i była to jedyna dowieziona do Lwowa suma, po zabraniu przez bolszewików zdeponowanych w banku w Kałuszu, pieniędzy. Posłużyła ona na doraźne wypłaty dla pracowników. Przez Przemyśl dotarł w grudniu 1939 roku do Mościc. Po powrocie do domu nie zgłosił się do pracy u Niemców i został aresztowany przez gestapo w dniu 30 III 1940 r. W więzieniu w Tarnowie przebywał do 4.VI 1940 r. Przewieziony wraz z kilkoma innymi inżynierami do więzienia w Wiśniczu, przebywał tam do 20.VI 1940 r. Stamtąd wywieziony został do Oświęcimia, gdzie jako nr 1005 przebywał do 29 października 1944 r., następnie przeniesiony został do Sachsenhausen i dalej do Buchenwaldu. Po krótkim pobycie przeniesiony do filii tego obozu w Wansleben, pracował w podziemnej fabryce samolotów. Uwolniony przez wojska alianckie w dniu 12 IV 1945 r., powrócił do Polski. Ponownie został przyjęty do fabryki dopiero w listopadzie 1945 r., początkowo zajmował się rewindykacją wywiezionych maszyn i zaopatrzeniem zakładu w narzędzia i materiały. Następnie powrócił na dawne stanowisko kierownika. W 1951 został organizatorem i kierownikiem Samodzielnego Wydziału Wykonawstwa Inwestycyjnego i piastował to stanowisko przez 7 lat. W 1956 r ponownie odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. W 1958 r został przeniesiony do Biura Konstrukcyjnego Inwestycji. W tym roku za działalność wychowawczą i szkolenie załogi i uczniów został po raz trzeci odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Poza tym wykładał również mechanikę techniczną w wieczorowej Szkole Inżynierskiej. Uczył także mechaniki technicznej i technologii w Technikum Chemicznym. W 1964 r przeszedł na emeryturę, po 52 latach niezwykle intensywnej i wielokierunkowej pracy. Jednakże pracy dydaktycznej w Technikum nie zaprzestał i kontynuował ją do ostatnich dni swego niezwykle aktywnego życia. Zmarł 26.XI 1968 roku. Pochowany został na mościckim cmentarzu komunalnym. Pozostał w pamięci wszystkich, którzy Go znali jako wybitny fachowiec, wychowawca młodzieży, człowiek niezwykłej pracowitości i dobroci.