Dziesięciopunktowa porażka w Łodzi
Drugiej w tym sezonie porażki doznała występująca w eWinner 1. Lidze Żużlowej, drużyna Unii Tarnów. W wyjazdowym meczu, jadący w mocno osłabionym składzie, tarnowianie nie sprostali Orłowi Łódź, przegrywając 40-50. Gościom nie pomogła bardzo dobra postawa Rohana Tungate’a, który zakończył spotkanie z dorobkiem szesnastu „oczek”.
Pierwsze trzy wyścigi zakończyły się remisowo, a w każdym z nich pierwszy na mecie meldował się zawodnik „Jaskółek”. W pierwszym biegu był to Ernest Koza. Towarzyszący mu po starcie Artur Mroczka, szybko stracił drugą lokatę, dając się wyprzedzić Norbertowi Kościuchowi i Marcinowi Nowakowi. W drugim, triumfował Dawid Rempała, za plecami zostawiając Mateusza Dula, Jakuba Srokę i Piotra Świercza. Gonitwa trzecia zakończyła się sukcesem doskonale znającego łódzki tor Rohana Tungate’a. Na ostatniej prostej Australijczyk miał wprawdzie problem z utrzymaniem maszyny, ale nie pozwolił się wyprzedzić, atakującemu go Brady’emu Kurtzowi. Trzecie miejsce w tym biegu zajął Aleksandr Łoktajew, ostatni przyjechał, startujący w miejsce Mateusza Gzyla, Piotr Świercz. W kończącym pierwszą serię startów biegu czwartym, lepiej spod taśmy ruszyli tarnowianie. Dawid Rempała na drugim wirażu dał się jednak wyprzedzić obu łodzianom (Luke Becker – Jakub Sroka), a na drugim okrążeniu Amerykanin minął także Alexandra Woentina. Po czterech biegach Orzeł prowadził więc 13-11.
Większych emocji nie dostarczył wyścig piąty, w którym ze zdecydowaną przewagą triumfował Brady Kurtz, wyprzedzając Norberta Kościucha, Artura Mroczkę i Alexandra Woentina. W kolejnej gonitwie, jadący jako rezerwa taktyczna (za Mateusza Gzyla) Rohan Tungate, pod koniec pierwszego okrążenia minął prowadzącego Aleksandra Łoktajewa. Ponieważ zaś Ernest Koza pokonał Mateusza Dula, bieg ten zakończył się pierwszą tego dnia drużynową wygraną zespołu z Tarnowa. W wyścigu siódmym, trzeci komplet punktów zdobył Rohan Tungate, wyprzedzając Marcina Nowaka (pod koniec pierwszego dnia na chwilę wyprzedził byłego lidera Orła), Luke’a Beckera oraz Piotra Świercza. Po drugiej serii startów Orzeł wygrywał 23-19.
Po biegu otwierającym trzecią serię, straty „Jaskółek” zmalały do dwóch tylko punktów. Artur Mroczka okazał się bowiem szybszy od Aleksandra Łoktajewa, a Alexander Woentin nie miał problemu z udowodnieniem wyższości nad Jakubem Sroką. Kolejna gonitwa zakończyła się jednak podwójną wygraną gospodarzy. Najlepiej wystartował wprawdzie Ernest Koza, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził go Luke Becker, a na trzecim w jego ślady poszedł Marcin Nowak. Po trzeciej serii utrzymała się sześciopunktowa przewaga Orła (33-27). W biegu dziesiątym triumfował bowiem Rohan Tungate, natomiast Dawid Rempała, który przez chwilę jechał drugi, ostatecznie minął linię mety jako ostatni. Drugie miejsce zajął, atakujący cały czas Rohana Tungate’a, Brady Kurtz, a jeden punkt zdobył Norbert Kościuch.
W biegu jedenastym, kolejne podwójne zwycięstwo odnieśli gospodarze. Pierwszy na mecie zameldował się Brady Kurtz, a na ostatnim okrążeniu, Marcin Nowak znów okazał się szybszy od Ernesta Kozy (bez punktów wyścig ukończył Artur Mroczka, jadący jako rezerwa taktyczna za Alexandra Woentina). Ostatnie dwa biegi przed wyścigami nominowanymi zakończyły się podziałem punktów. W pierwszym z nich pewnie zwyciężył Norbert Kościuch, na pierwszym wirażu mijając Ernesta Kozę. Powody do radości z pewnością miał po tym wyścigu Piotr Świercz. Niespełna 17-letni tarnowianin wyprzedził bowiem Mateusza Dula, zdobywając swój pierwszy ligowy punkt. W kolejnej gonitwie, z pierwszą stratą punktów pogodzić musiał się, wyprzedzony przez Aleksandra Łoktajewa, Rohan Tungate. Trzecie miejsce dowiózł do mety Artur Mroczka, a ostatni przyjechał Luke Becker. Przed biegami nominowanymi „Jaskółki” nie miały więc już szans na zwycięstwo, przegrywały bowiem 34-44.
Wyścig czternasty zakończył się sukcesem Artura Mroczki. Przez chwilę Unia jechała nawet na 5-1, gdyż na początku drugiego okrążenia Alexander Woentin minął Marcina Nowaka, na trzecim kółku doszło jednak do powrotnej zmiany miejsc. W ostatniej gonitwie, cała czwórka równo wjechała w pierwszy wiraż. Potem obserwować można było zaciętą walkę między dwoma Australijczykami i pierwszą tego dnia wygraną Brady’ego Kurtza z Rohanem Tungate’m. Trzecie miejsce zajął natomiast Aleksander Łoktajew, pokonując jadącego jako rezerwa taktyczna (za Ernesta Kozę) Alexandra Woentina.
Orzeł Łódź – Unia Tarnów 50-40
Orzeł: Marcin Nowak 9+3 (1*,2,2*,2*,2), Luke Becker 7+1 (3,1*,3,0), Norbert Kościuch 8+2 (2,2*,1*,3,0), Brady Kurtz 13 (2,3,2,3,3), Aleksandr Łoktajew 9+1 (1*,2,2,3,1), Jakub Sroka 2+1 (1*,1,0), Mateusz Dul 2 (2,0,0).
Unia: Ernest Koza 8 (3,1,1,1,2,-), Mateusz Gzyl 0 (-,-,-,-), Artur Mroczka 8+1 (0,1,3,0,1*,3), Alexander Woentin 4 (2,0,1,-,1,0), Rohan Tungate 16 (3,3,3,3,2,2), Dawid Rempała 3 (3,0,0,0), Piotr Świercz 1+1 (0,0,0,1*).
(sm)
Zdjęcie ilustracyjne