Tarnowianie pokonani w Kwidzynie
Czteropunktową porażką tarnowskich szczypiornistów zakończył się mecz w Kwidzynie. Piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR Tarnów przegrali z gospodarzami MMTS Kwidzyn 26:29.
Od samego początku mecz zapowiadał się na dynamiczne wydarzenie, pierwsze punkty meczowe udało się zdobyć tarnowianom w pierwszych pięciu minutach spotkania. Pierwsze gole dla szczypiornistów z Tarnowa zdobyli Mateusz Wojdan i Rennosuke Tokuda, który wykluczył zawodnika z Kwidzyna, Damiana Przytułę na 2 minuty. Potem gospodarze zaczęli odrabiać straty i w efekcie po kilku akcjach wynik zaczął się wyrównywać.
Po słabym początku drużyna z Kwidzyna odzyskała koncentrację i mecz stał się dużo spokojniejszy i bardziej wyrównany, za to szczypiorniści Grupy Azoty mieli problem ze skutecznością w ataku. Sytuację poprawił dopiero Tokuda. Niestety nie udało się utrzymać dobrej passy i po 12. minutach gry pozycja tarnowian znacznie się skomplikowała. Za przekroczenie przepisów gry Mateusz Wojdan otrzymał czerwoną kartkę.
Przez kolejne minuty wynik cały czas oscylował wokół remisu. Dopiero w 18. minucie gospodarzom udało się przejąć prowadzenie, Gospodarzom udało się wyjść na pierwsze w tym meczu prowadzenie dopiero w 18. minucie. Jednak wymiana ciosów trwała w najlepsze i żadna z drużyn nie potrafiła objąć prowadzenia wyższego, niż jednobramkowe. Szansę na podwyższenie prowadzenia mieli tarnowianie, kiedy karę 2 minut otrzymał Ryszard Landzwojczak. Przewaga tarnowskich szczypiornistów nie trwała zbyt długo. Siły obu drużyn wyrównały się ze względu na Kamila Pedryca. W efekcie kwidzynianie zdobyli bramkę dającą 2 punkty przewagi. Do końca pierwszej części spotkania, gospodarze utrzymali dwubramkowe prowadzenie, 15:13.
Po zmianie stron, Damian Przytuła za faul na Albercie Sanku otrzymał po raz trzeci w tym spotkaniu karę 2 minut i tym samym wykluczył się do końca meczu. Rzut karny podyktowany przez sędziego wykorzystał Tokuda. Po 7 minutach drugiej połowy gry, gospodarze zwiększyli swoje prowadzenie o 3 bramki. Mocno osłabiona drużyna tarnowian musiała się sporo napracować, w obronie i w ataku, jednak nie udało się im zmniejszyć przewagi gospodarzy. Prowadzenie gospodarzy stopniało dopiero ponownie do 2 bramek różnicy, jednak to nadal oni kontrolowali grę. W 47. minucie Kirylowi Kniazewowi udało się zdobyć bramkę kontaktową. Kwidzynianie bardzo szybko odrobili straty, a na domiar złego dla drużyny gości, z rzutu karnego po raz pierwszy pomylił się Tokuda.
Na 10 minut przed końcem spotkania było już 25:22. Tarnowianie zaczęli odczuwać coraz większą presję. Ich sytuacja skomplikowała się za sprawą kary dla Wojciecha Dadeja. Na 5 minut przed końcem przy rezultacie 26:24 tę samą karę sędzia podyktował w kierunku Alberta Sanka. W 58. minucie przy wyniku 27:25, kolejne dwuminutowe wykluczenie otrzymał tym razem Marcin Wajda, tym samym losy spotkania zostały przesądzone. Wynik spotkania bramką ze skrzydła ustanowił Jakub Szyszko i MMTS Kwidzyn ostatecznie pokonał drużynę Grupy Azoty SPR Tarnów 29:26.
MMTS Kwidzyn 29:
Szczecina, Matlęga – Szyszko 9, Grzenkowicz 8, Zieniewicz 4, Nastaj 3, Peret 3, Ossowski 1, Krieger 1, Guziewicz, Przytuła, Potoczny, Kutyła, Orzechowski, Landzwojczak, Jankowski
Trener: Bartłomiej Jaska
Grupa Azoty SPR Tarnów 26:
Małecki, Ciochoń – Tokuda 13, Kniazeu 5, Pedryc 2, Dadej 2, Sanek 1, Wajda 1, Wojdan 1, Yoshida 1, Mróz, Sikora, Majewski, Klamrzyński, Kużdeba
Trener: Patrik Liljestrand
(pm)
Zdjęcie poglądowe