Wygrały w Lublinie i zagrają w Tarnowie

W pierwszym meczu, prowadzona przez Tomasza Śmieszka (w tym sezonie zastępuje on przebywającą na urlopie macierzyńskim trenerkę Martę Świątek-Węc) „siódemka” Pałacu zmierzyła się z gospodyniami zawodów, MKS Lublin. Lepiej w to spotkanie weszły tarnowianki, które w 12 min po rzucie karnym Aleksandry Czapli prowadziły 5-2. Lublinianki szybko doprowadziły jednak do remisu (5-5 w 15 min), a w 22 min wyszły na prowadzenie 8-7. Końcówka pierwszej połowy przyniosła już grę bramka za bramkę i odsłona ta zakończyła się jednobramkową wygraną gospodyń. W 27 min lublinianki prowadziły 12-9, a w kolejnych minutach systematycznie powiększały dzielący oba zespoły dystans, doprowadzając w 36 min do wyniku 18-12. W tym momencie sytuacja na boisku uległa diametralnej zmianie. Grające w tym spotkaniu bez zmian tarnowianki, wygrały kolejny fragment 10-1 i na trzy minuty przed końcem, po rzucie Oliwii Hołdy wygrywały 22-19. Prowadzenia tego nie dały już sobie odebrać, zwyciężając 23-21 (9-10).

Drugim przeciwnikiem naszego zespołu był UKS Olimpia Końskie. Rywalki tylko raz były w tym meczu na prowadzeniu, w 1 min po rzucie Aleksandry Zbiróg wygrywały 1-0. W 7 min Pałac prowadził już 4-2, a trzy minuty później 7-4. W 16 min po piątej tego dnia bramce, najskuteczniejszej w naszym zespole, Aleksandry Leśniak, było 10-6 i z czterobramkową przewagą zakończyły tarnowianki pierwszą połowę. Po przerwie dwukrotnie trafiła Oliwia Kozłowska i w 28 min na tablicy pojawił się rezultat 16-10. Minutę później Julia Leśniak doprowadziła natomiast do stanu 19-11. Mimo wysokiego prowadzenia „siódemka” trenera Tomasza Śmieszka nie zwalniała tempa. W 35 min po akcji Julii Wajdy wygrywała 23-13, a dwie minuty później Julia Leśniak zwiększyła rozmiary prowadzenia Pałacu do jedenastu „oczek” (25-14). Okres krótkiego przestoju w grze Pałacu, pozwolił zawodniczkom Olimpii na doprowadzenie w 44 min do wyniku 25-19. W ostatnich fragmentach znów skuteczniejsze były jednak szczypiornistki Pałacu, wygrywając 29-21 (14-10).

Dzięki tym dwóm zwycięstwom, nasz zespół zapewnił już sobie pierwsze miejsce w turnieju, niezależnie od wyniku niedzielnego spotkania z SPR JKS Jarosław. Początkowe jego minuty należały do zespołu z Podkarpacia, który w 7 min prowadził 6-2. Sześć minut później, po „siódemce” Aleksandry Czapli, to zespół z Tarnowa wygrywał jednak 7-6. Kolejne minuty przyniosły wyrównaną grę i na minutę przed końcem pierwszej połowy, Pałac prowadził tylko 13-12. Trafienia Oliwii Hołdy i Oliwii Kozłowskiej, pozwoliły drużynie trenera Tomasza Śmieszka na zejście do szatni z trzybramkową przewagą. Dwie minuty po przerwie, dzięki dwóm rzutom Aleksandry Leśniak wzrosła ona do pięciu trafień (17-12). W 32 min piłkarki ręczne z Jarosławia zmniejszyły straty do czterech bramek (17-21), ale trzy minuty później przegrywały 17-24. W ostatnich fragmentach utrzymywała się oscylująca w granicach 6-8 goli przewaga Pałacu, który wygrał 33-26 (15-12).

Końcowa kolejność: 1. MKS Pałac Młodzieży Tarnów – 9 pkt., 2. MKS Lublin – 6 pkt., 3. UKS Olimpia Końskie – 3 pkt., 4. SPR JKS Jarosław – 0 pkt. Tarnowski turniej 1/8 finału rozegrany zostanie w dniach 21-23 maja, a oprócz gospodyń zagrają w nim: UKS Bukovia Buk, UKS Zielonka i Pogoń 1922 w Żorach.

MKS Pałac Młodzieży: Wiktoria Chrystyniak - Aleksandra Leśniak 27, Aleksandra Czapla 18, Oliwia Hołda 12, Julia Leśniak 11, Oliwia Kozłowska 9, Julia Wajda 5, Karolina Chrobak 2, Julia Kasprzykowska 1, Nikola Czupryna 0, Amelia Maślanka 0, Wiktoria Ocłoń 0, Liliana Tai 0, Patrycja Wentrych 0, Kamila Zając.

(sm)