Wysoka porażka po udanym początku
W dwudziestej drugiej serii spotkań PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, grająca bez kontuzjowanych: Jakuba Kowalika, Przemysława Mrozowicza i Ajdina Zahirovicia, Grupa Azoty SPR Tarnów przegrała u siebie 27-34 (13-15) z Gwardią Opole. Na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek, tarnowianie plasują się w tabeli na dwunastej pozycji.
W 4 min notowano wynik 2-2, w 7 min po akcji Łukasza Kużdeby gospodarze prowadzili natomiast 4-2. Chwilę później w odstępie 23 sekund dwuminutowymi karami ukarani zostali: dobrze znany tarnowskim kibicom Łukasz Kucharzyk oraz Wiktor Kawka. Podopieczni trenera Patrika Liljestranda wykorzystali okres gry w podwójnej przewadze i w 9 min po dwóch trafieniach Mateusza Wojdana prowadzili 6-2. Dwie minuty później było 7-3, bramka Michała Milewskiego oraz dwa gole Patryka Mauera zmniejszyły jednak straty Gwardii do jednego zaledwie trafienia (7-6 w 15 min). W odpowiedzi na bramkową akcję Wojciecha Dadeja, Caspra Liljestranda pokonali natomiast Wiktor Kawka oraz Maciej Zarzycki i w 18 min na tablicy pojawił się rezultat 8-8. W 24 min, przy stanie 10-10, kolejną dwuminutową karą ukarany został Wiktor Kawka. Grający z przewagą tarnowianie dwukrotnie stracili jednak piłkę w ataku i po kontrach zakończonych trafieniami Michała Lemaniaka i Macieja Fabianowicza, w 25 min przyjezdni prowadzili 12-10. Trzy minuty później, ten ostatni doprowadził do wyniku 14-11 dla Gwardii, ostatecznie do szatni obie „siódemki” zeszły przy dwubramkowej przewadze ekipy trenera Rafała Kuptela.
Po siedmiu minutach gry po przerwie opolanie prowadzili 18-15, rzut karny Łukasza Kużdeby i kolejny celny rzut Mateusza Wojdana, pozwoliły jednak zawodnikom Grupy Azoty SPR na zbliżenie się do Gwardii na dystans jednej bramki (17-18 w 38 min). Odpowiedź przyjezdnych była jednak błyskawiczna i w 42 min po rzucie do pustej bramki Macieja Fabianowicza, drużyna z Opola wygrywała 23-17. Dalsze minuty przyniosły grę bramka za bramkę i w 49 min było 22-28, a w 53 min opolanie prowadzili 30-23. Dwa trafienia Kiryla Kniazeua doprowadziły w 56 min do wyniku 25-30, ale na minutę przed końcem przewaga gości wzrosła do ośmiu bramek (34-26). Chwilę wcześniej – po czasie wziętym w 58 min - trener Patrik Liljestrand wpuścił na parkiet trzech juniorów: Oskara Klamrzyńskiego, Jakuba Sikorę i Igora Mroza. Dwóch z nich miało udział w bramce, która ustaliła wynik piątkowego pojedynku. Po faulu na debiutującym w PGNiG Superlidze, Oskarze Klamrzyńskim, rzut karny wykorzystał bowiem Igor Mróz, dla którego było to pierwsze trafienie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Grupa Azoty SPR: Patryk Małecki, Casper Liljestrand, Dawid Ciochoń – Mateusz Wojdan 6, Łukasz Kużdeba 5, Kiryl Kniazeu 4, Rennosuke Tokuda 4, Albert Sanek 3, Wojciech Dadej 1, Igor Mróz 1, Kamil Pedryc 1, Marcin Wajda 1, Shuichi Yoshida 1, Oskar Klamrzyński, Kacper Majewski, Jakub Sikora.
(sm)