Praca na wakacje

Podczas targów swoją ofertę przedstawiło 9 firm oraz  instytucje rynku pracy. – Frekwencja dopisała, sporo jest młodzieży licealnej, co świadczy o tym, że młodzi ludzie chcą podejmować pracę. Szukają jej często od momentu, gdy prawo im to umożliwia, czyli gdy skończą odpowiedni wiek – podkreślała Patrycja Ścieżka, pośrednik pracy w Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP. – W ciągu roku organizujemy około czterech targów pracy. Te przed wakacjami cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem. Z roku na rok zgłasza się coraz więcej osób, które ukończyły szesnaście lat – relacjonowała Beata Wójcik, doradca zawodowy w CEiPM OHP.

Wśród wystawców można było głównie znaleźć propozycje zatrudnienia tymczasowego. – Tradycyjnie poszukujemy chętnych do pracy sezonowej przy produkcji, około czterdziestu osób. Są też oferty na stanowisko mechanika maszyn przemysłowych oraz operatora wózka widłowego – wymieniała Iwona Ostręga, HR Business Partner w Grupie Iglotex. Nie wszystkie oferty dotyczyły pracy fizycznej. Wśród wystawców dużą popularnością cieszyła się firma CCIG, oferująca zatrudnienie w nowo otwartym call center. – Tego typu praca bardzo by mi odpowiadała, bo, jak się dowiedziałam, mogę z niej zrezygnować w momencie rozpoczęcia roku szkolnego – wyjaśniała Aleksandra Żołądź.

Niektórzy odwiedzający mieli sprecyzowane oczekiwania wobec pracy. – Interesuje nas praca przy rozkładaniu towaru w magazynach lub sklepach wielkopowierzchniowych – opowiadała Daria Michoń. – Mogłabym roznosić ulotki, robić coś odpowiedniego dla mojego wieku – stwierdziła 17-letnia Joanna Witek.

Młodzi uczestnicy targów z chęcią opowiadali, jak zamierzają wydać pieniądze zarobione przez wakacje. – Fajnie byłoby przeznaczyć je na wakacje. Marzą mi się Stany Zjednoczone – mówiła Justyna Język. Niektórzy mieli bardziej dalekosiężne plany: – Kończę właśnie pierwszą klasę liceum. Stwierdziłam, że czas zadbać o siebie, bo rodzice wiecznie nie będą mnie utrzymywać. Chciałabym mieć własne odłożone pieniądze. Te zaś przydadzą się na bieżące potrzeby, a także w przyszłości na studia. Myślę o takich zagranicą, a to jednak trochę kosztuje – tłumaczyła Aleksandra Żołądź.

(ww)