Aneta Grzeszykowska „12 godzin, 19 minut i 18 sekund" w BWA
Wystawa prezentuje filmy – najnowsze prace Anety Grzeszykowskiej, w których artystka rozwija tematy i wątki podejmowane we wcześniejszych fotografiach i lalkach. Za pomocą prostych, minimalnych środków Grzeszykowska buduje nierealne wizje snu.
W serii „czarnych filmów” ciało artystki rozpada się na kawałki, jego poszczególne części buntują się próbując zbudować nowy organizm w rytm dawnych utworów Krzysztofa Pendereckiego. Nowy „biały film” eksploruje ciało jako mapę fetyszów, skupia się na przyjemnościach i zmysłowej erotyce. Filmy Anety Grzeszykowskiej, mocno osadzone w estetyce sztuki feministycznej, nie są żonglerką znanych kodów, niosą ze sobą świeży i autentyczny przekaz podkreślony analogową formą produkcji.
Częścią wystawy jest film „Zegar” - ciało artystki ułożone w różnych konfiguracjach będzie 24 godziny na dobę odmierzać czas podróżnym na tarnowskim Dworcu PKP – nowej siedzibie BWA. Wystawa zbiega się w czasie z wydaniem albumu szeroko prezentującym i opisującym twórczość Anety Grzeszykowskiej.
Aneta Grzeszykowska – (ur. 1974 w Warszawie) studiowała na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Od 1999 roku współpracuje z Janem Smagą. Głównym medium działania Anety Grzeszykowskiej jest fotografia, ale traktowana instrumentalnie jako narzędzie do realizacji zaawansowanych artystyczno-ontologicznych ćwiczeń. Artystkę interesuje rola fotografii w dokumentowaniu i kreowaniu tożsamości człowieka, zarazem, w jej projektach filmowych czy rzeźbach-lalkach, figura ludzka przybiera kukiełkowaty, marionetkowy wymiar. Jednym z głównych tematów swych prac Grzeszykowska czyni swoją własną tożsamość, z którą gra na różnych płaszczyznach: wymazując własną postać z rodzinnego zbioru fotografii („Album", 2005) czy wcielając się w postać Cindy Shermann z jej klasycznego cyklu „Untitled Film Stills" (2006). Niektóre z projektów Grzeszykowskiej - jak cykl iluzjonistycznych portretów nieistniejących ludzi („Untitled", 2006) - wykorzystują możliwości cyfrowej manipulacji obrazem, inne zaś korzystają z fotografii i filmu w klasyczny sposób, kładąc nacisk na performatywny wymiar działania artystki. Motywem obsesyjnie powracającym w jej pracach jest nieobecność, niewidzialność, znikanie, konfrontacja - ciała i myśli - z niebytem. Mieszka w Warszawie. (www.raster.art.pl)