„Generał" w Millenium Classics
Rok 1863. Wojna secesyjna. Johnnie Gray jest mieszkańcem Południa i maszynistą kolejowym. Prowadzi lokomotywę „Generał". Chce wziąć udział w wojnie, ale nie zostaje przyjęty do wojska, gdyż jego zawód jest przydatny dla zaplecza. Niestety jego narzeczona Marty traktuje go jak tchórza, gdyż narzeczony nie walczy na froncie. Niespodziewanie pociąg Johnniego, w którym przypadkowo znajduje się Mary, porywają dywersanci z Północy i bohater rzuca się w pogoń za swoją lokomotywą.
O filmie:
Klasyczne dzieło Bustera Keatona „Generał" to pozycja, którą powinien znać każdy i którą każdy zapewne zna. Niewielu jednak miało okazję obejrzeć ją przy akompaniamencie Maćka Maleńczuka z zespołem. I... całe szczęście. Humor genialnej komedii genialnego komika został doszczętnie zneutralizowany przez nowoczesnego tapera. Dziwne, bo przecież były lider Homo Twist i Püdelsów ma doświadczenie w podkładaniu na żywo muzyki do obrazu. Artysta nie przejmował się docinkami publiczności: „To komedia, nie horror" itp., konsekwentnie serwując uszom kino(melo-)manów ciężkostrawny ambient czy coś jeszcze mniej przyswajalnego. Coś kosmiczno-mistycznego, nie mającego nic wspólnego z klimatem filmu amerykańskiego komika. Elektroniczne perkusja, syntezator i laptop obdarły "Generała" z jego prymitywnego czaru niemych komedii, tworząc nieudany mezalians muzy z X muzą. Dopiero po jakiejś godzinie projekcji panowie na scenie - a właściwie przed nią - dostosowali na chwilę tempo wydobywanych dźwięków do tego narracji. Moment ten, powitany gromki brawami (jedynymi podczaj tych 77 min. dla muzyków, nie dla aktora), nie trwał niestety zbyt długo.
Miłośnikom talentu Keatona to jednak nie przeszkodziło i dzielnie walczyli z natarczywymi dźwiękami, uzbrojeni w doskonałą broń - arcydzieło kinematografii przed oczyma. Wojna secesyjna. Zniewieściały - zdawałoby się - nieudacznik, maszynista Johnnie Gray, zostaje zmuszony przez ukochaną do wstąpienia w szeregi wojsk Południa. Niestety, armia odrzuca jego kandydaturę. Kolejarz otrzymuje jednak szansę udowodnienia swojego męstwa. Jego lokomotywa - tytułowy „Generał" - zostaje porwana przez wojska wroga. Wraz z nią - Annabelle.
Łukasz Figielski, Stopklatka
Generał
22 marca 2012, godz. 20.00
MILLENNIUM CLASSIC - ZAWSZE W PIĄTKI