Jaśniejsza od gwiazd - Millennium Studio, 2 sierpnia 2010
Fanny Brawne ma 18 lat, jest olśniewająco piękną i ciekawą świata dziewczyną. Powściągliwa matka dołożyła wszelkich starań by córka wyrosła na rozważną i dobrze wychowaną pannę. Każdy dzień Fanny wypełniony jest niekonwencjonalnymi zajęciami jak szydełkowanie, bale i długie spacery zawsze w towarzystwie przyzwoitki. Niewinne spotkanie z czarującym młodzieńcem, nieoczekiwanie przerodzi się w pierwszą prawdziwą miłość. To nieznane uczucie do niepoprawnego romantyka, sprawi, że dziewczyna zrzuci gorset konwenansów i złamie panujące zasady.
reżyseria: Jane Campion, scenariusz: Jane Campion, zdjęcia: Greig Fraser, muzyka: Mark Bradshaw
obsada: Ben Whishaw, Abbie Cornish, Kerry Fox, Paul Schneider, Samuel Roukin
dramat/romans, Australia, Wielka Brytania, Francja, 2009, 119 min
KINO MILLENNIUM: 2 VIII 2010, g. 20.00
Jaśniejsza od gwiazd to wielki powrót Jane Campion, autorki Fortepianu, która zabiera nas w zmysłowy świat pierwszej miłości, która zawsze rozpala najmocniej.
Ta nietypowa para nie od razu przypadła sobie do gustu; on miał ją za modnisię i kokietkę, na niej z kolei literatura nie robiła większego wrażenia. Zanim zaniepokojona matka Fanny i najlepszy przyjaciel Keatsa, Brown, zorientowali się, że parę coś łączy, ich uczucia nie dało się już zatrzymać. Młodzi kochankowie, niezwykle głęboko i nieodwracalnie pochłonięci sobą, dali się ponieść, nieznanym im dotąd, potężnym doznaniom. „Mam wrażenie, jakbym się rozpuszczał”, pisał do ukochanej Keats. Unosili się na falach obsesyjnej miłości, która pogłębiała się pomimo kłębiących się przeszkód.
PRASA O FILMIE
Imogen Carter/ Observer Review - To cudowny film. Piękne zdjęcia, dobra gra aktorska, błyskotliwy scenariusz. Czuła i przejmująca historia miłosna.
Emily Rotberg/ Harper’s Bazaar - Film jest dyskretnie piękny. Jestem pewna, że podobnie jak mnie, widzom też się spodoba.
Chris Goodwin/The Sunday Times - Film zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Abbie i Ben grają doskonale. Podobało mi się, że fabuła skupia się wyłącznie na ich związku i miłości, nie mieszając do tego żadnych kinowych sztuczek i upiększeń. Ten film naprawdę przenosi widza w inny świat.
Jane Ferguson/Observer Review - Absolutnie cudowny. Arcydzieło. Każde ujęcie starannie przemyślane i piękne...
Vicki Reid/Telegraph Magazine - Moim zdaniem film nadzwyczajny – bardzo pięknie zrealizowany. Nie pobrzmiewa w nim ani jedna fałszywa nuta. Kreacja aktorskie są wyjątkowe, a reżyserka uzyskała idealną harmonię pomiędzy poezją i krajobrazem, wychodząc z założenia, że im mniej tym lepiej. Trafia prosto w serce.
Mark Eccleston/Glamour - Zachwycający film. Podobało mi się zwłaszcza to, że nie skupia się tylko na poezji Keatsa, lecz na tym, jaką rolę odgrywała ona w relacji tych dwojga ludzi. Jak poezja potrafiła wyjaśnić ich emocje i sterować nimi. Inny wspaniały aspekt filmu to jego ścisły związek z angielskimi porami roku, po mistrzowsku oddanymi na ekranie. Czyste piękno.
Graham Bailey/ Daily Express - Bardzo mi się podobał. Moim zdaniem doskonale zrealizowany.
JANE CAMPION O FILMIE
Film sam w sobie jest pewnego rodzaju balladą i opowiada historię romansu Fanny Brawne i Johna Keatsa. Fabuła rozwija się niczym płatki róży, odzwierciedlające ich coraz silniejsze zaangażowanie i wzajemne przywiązanie na tle coraz większych problemów.
Powściągliwy sposób prowadzenia narracji przypomina powściągliwość Fanny w życiu, bierne czekanie każdej młodej kobiety w tamtych czasach na to, co przyniesie jej los: egzystencję na łonie rodziny, obsesję na punkcie szycia, ograniczoną gamę czynności dnia codziennego i wyjścia w towarzystwie przyzwoitki. Na tle wszystkich tych ograniczeń, jej niezachwiana namiętność do Johna Keatsa, wyrażona w listach, zostawianych pod jego poduszką lub jej obecnością pod oknem chorego kochanka, wydaje się tym bardziej niezwykła.
Najważniejszym aspektem tej historii było pokazanie widzom intymności, łączącej głównych bohaterów. Osiągnięcie tego celu wymagało wielu prób, żeby pomóc aktorom powołać do życia ten subtelny Byt. Zarówno Ben Whishaw jak i Abbie Cornish mają w sobie wyjątkowo cudowną charyzmę, którą w toku prób przekazali swoim postaciom. Im bardziej są wiarygodni, tym większa jest szansa, że zagadkowość ich niezwykłych osobowości nas zafascynuje, porywając naszą wyobraźnię i serca.
Świat Fanny i Keatsa postrzegam jako wypełniony, wręcz emitujący światło i chociaż film kończy się niepomyślnie dla kochanków, lampa rozpalona jego geniuszem i niezwykłym duchem nigdy nie zgaśnie. Film Jaśniejsza od gwiazd stawia sobie za cel przekazać widzom taką wrażliwość, by zapalili tę lampę.
- Jane Campion, autorka scenariusza i reżyserka
JAŚNIEJSZA OD GWIAZD
KINO MILLENNIUM: 02.08.2010
Czas trwania: 119 minut,
Seans o godzinie: 2000
Bilety indywidualne: 10 złotych.