Niezwykle poruszający i przejmujący, francuski dokument „Na imię ma Sabine”

10 września o godzinie 18.00, polecamy niezwykle poruszający i przejmujący, francuski dokument „Na imię ma Sabine”.
Na MFF w Cannes po projekcji filmu. Jean Roy powiedział: „Na imię ma Sabine to najpiękniejszy film pokazany w Cannes w 2007 roku. Po pierwsze dlatego, że w najszczerszy możliwy sposób ukazuje ludzkie życie. Po drugie dlatego, że skupiając się na jednostce nie traci szerszego kontekstu, poczynając od spojrzenia na rodzinę, a na całym społeczeństwie kończąc. W końcu dlatego, że jest to najczystsza odmiana kina.”. a FIPRESCI, przyznała temu filmowi w 2007 roku na tymże festiwalu swoją nagrodę.
Autorką tego filmu jest znana francuska aktorka Sandrine Bonnaire, która postanowiła zrealizować go, kiedy zrozumiała, że obraz może przemówić do społeczeństwa i zmienić sposób w jaki postrzegane są osoby dotknięte autyzmem. Bohaterką filmu jest jej młodsza siostra, którą poznajemy w archiwalnych scenach nakręconych domową kamerą, kiedy była jeszcze pełną życia, wesołą i szczupłą dziewczyną zderzonych z obrazami dnia dzisiejszego, kobiety ociężałej, z trudem mówiącej, która pięć lat spędziła w szpitalu psychiatrycznym.
Zdaniem Sandrine Bonnaire autorki filmu: „Szpitale i lekarstwa są potrzebne. Ale nie nadają się do opiekowania się pacjentami w ramach pobytów długoletnich, przy zaburzeniach podobnych do przypadku mojej siostry. (…) Chciałam zrobić film polityczny, chciałam wstrząsnąć systemem. (…)brakuje miejsc dla ludzi potrzebujących opieki medycznej, ale przede wszystkim wsparcia psychicznego dla ludzi, którzy potrzebują tyle samo lekarstw, co zainteresowania i życzliwości. Tego typu placówek powinno być (…) znacznie więcej. Takie jest przesłanie mojego filmu.” Dzięki swoim działaniom aktorka przyczyniła się do powstania specjalistycznego ośrodka dla osób z autyzmem. Bonnaire używając obrazów przybliża widzowi świat autyzmu, wyjaśnia w subtelny sposób jego naturę, pokazuję jak niezbędna dla pacjenta jest bliskość rodziny i troskliwa opieka.
„Dokument (...) jest miejscami tak przejmujący, że ogląda się go ze ściśniętym gardłem. (…)Obraz Bonnaire dotyka pośrednio bolesnych problemów niepełnosprawności intelektualnej które są udziałem i osobistą tragedią tak wielu rodzin, ale jednocześnie w niespotykanie poruszający sposób pokazuje głębię uczuć pomiędzy dwójką rodzeństwa.”( Anthony Quin, „The Independent”)
„To film stawiający niemałe wymagania, który konfrontuje widza oko w oko z chorobą, omijając szantaż emocjonalny i melodramatyczne pułapki. Nie wywołuje litości - zakładającej poczucie wyższości. Pomaga za to zrozumieć.
"Na imię ma Sabine" należy do tych filmów, o których pisać niełatwo, ma on w sobie bowiem niezwykłą czystość i prostotę przekazu oraz ładunek emocjonalny o ogromnej sile.”
Informacje na podstawie : www.stopklatka.pl
10 września o godzinie 18.00 jednorazowa projekcja
Kino „Marzenie”
Bilety w cenia 12,- zł do nabycia w kasie kina.
Więcej informacji można znaleźć na stronie dystrybutora www.gutekfilm.pl