Wenecja w obrazach
Już w najbliższy czwartek, 8 grudnia, w Galerii Hortar odbędzie się wernisaż wystawy Wenecja 2016, Mimesis - Szukając Tchnienia. Na ekspozycji poplenerowej zobaczymy efekt pracy twórców, którzy wrócili z Wenecji z głowami pełnymi pomysłów. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.
Pięciu tarnowskich artystów wróciło z pleneru malarskiego w Wenecji z pomysłem na wystawę w Tarnowie. Wyprawa trwała dziesięć dni, a jej efektem jest kilkadziesiąt prac, które będziemy mogli zobaczyć na wystawie. Tomasz Głowacz, Rafał Nijak, Juliusz Słomka, Mateusz Kijak oraz Grzegorz Stokłosa to absolwenci tarnowskiego „Plastyka”, a także ASP w Krakowie i Warszawie. Wenecja stała się już wcześniej obiektem zainteresowania malarzy, trzech z nich w 2011 roku odwiedziło Włochy i wówczas wyprawa zaowocowała wystawą poplenerową. Tegoroczny wyjazd był swego rodzaju sentymentalnym powrotem do miasta, gdzie sztuka wchodzi na wyższy poziom.
Artyści pracowali w plenerze, gdzie spędzali kilka godzin dziennie, tworząc „podmalówki”, które kończyli już w Tarnowie. Prace były tworzone techniką olejną, która wymaga tego, aby kolejne warstwy mogły wyschnąć. Wystawa jest różnorodna zarówno pod względem technik, jak i skali obrazów. Zobaczymy między innymi Bazylikę św. Marka czy gondole. – Będzie czuć Wenecję – zapewnia Tomasz Głowacz. Artyści w większości pracują w technice olejnej, ale zobaczymy też akwarele i szkice. Na swoich pracach autorzy pokażą nam to, co przeżyli i jakie emocje im towarzyszyły. – Na plenerze karmimy się emocjami, tym co się wydarza podczas procesu tworzenia – opowiadał naszej redakcji Tomasz Głowacz. Wystawa będzie namiastką Wenecji w Tarnowie.
Wszyscy artyści biorący udział w „weneckim plenerze” to twórcy, znani w środowisku i wielokrotnie nagradzani. Są to absolwenci tarnowskiego plastyka, dwóch z nich, Tomasz Głowacz i Mateusz Kijak, pozostali w szkole w charakterze nauczycieli. Grupa, poza wystawą, przygotowała reportaż filmowy z wyjazdu, który także zobaczymy podczas wernisażu.
(ah)