Władze Tarnowa w dalekim Kotłasie
W przeddzień Święta Zmarłych delegacja UMT uczciła pamięć zmarłych na zesłaniu Rodaków w Północnej Rosji. W mieście Kotłas, zastępca Prezydenta Henryk Słomka-Narożański wraz z konsulem RP w Sant Petersburgu Jarosławem Drozdem złożyli wieniec na „Doku”, w miejscu gdzie przy budowie mostu kolejowego przy pracy w ciężkich warunkach stracili życie zesłańcy. Drugi wieniec został złożony pod krzyżem upamiętniającym zmarłych w Kotłaskich Łagrach w miejscu Łagru „Makaricha”.
Kotlas jako miasto krańcowe dla kolei w tamtym okresie, był on ośrodkiem, skąd w głąb tajgi rozsyłano zesłańców. To tu trafili wzięci do niewoli po 17 września 1939 r. żołnierze i podoficerowie polskiej armii. To oni budowali most kolejowy i tory do Workuty.
W Północnej Rosji jest wiele miejsc, gdzie spoczywają prochy naszych rodaków. Wiele zostało w czasach sowieckich pozostawionych na pastwę losu, czasu i przyrody. Nikt o nich nie pamiętał i nie dbał o nie. Obecnie Młodzi Rosjanie zaczynają przypominać sobie opowieści dziadków o Polakach. Odszukują te miejsca i jeżeli jest to możliwe, oznaczają. Jednym z takich miejsc jest „Spec Posiołek Wieruszenskoje Oziero” – to w nim przebywało 777 Polaków, z których połowa zmarła na skutek klimatu i katorżniczej pracy w tajdze. Tam jako pierwsi Polacy od wojny, dotarła nasza delegacja i ustawiła wraz z Rosjanami krzyż na grobach.
Brzozowe krzyże ustawione 70 lat temu uległy zniszczeniu, ostały się nieliczne leżące, dlatego ustawienie nowego miało na celu upamiętnienie miejsca wiecznego spoczynku naszych rodaków.
Pamięć o rodakach, którzy nie z swej woli zostali na zawsze tam na wschodzie jest bliska sercu każdego Polaka, a w szczególności mieszkańcom i władzom miasta Tarnowa.