16 medali grapplingowców AZS PGNiG PWSZ Tarnów

Świetnie na tej imprezie zaprezentowali się juniorzy zdobywając łącznie 9 medali, co dało im II miejsce w klasyfikacji drużynowej mistrzostw. Cztery krążki wywalczył Piotr Karciński (-80kg) w tym złoty medal w kategorii open juniorów, trzy medale przywiózł do Tarnowa Piotr Myśliwiec (-70kg, open) a dwa dorzucił Dawid Wrona (-75kg no gi, open).

W kategorii seniorów rewelacyjnie zaprezentował się najmłodszy stażem Dominik Olszewski. Pomimo przegranych walk w swojej kategorii wagowej (-80kg), w kategorii open potrafił zwyciężać o wiele cięższych i bardziej doświadczonych zawodników, klasyfikując się ostatecznie na drugiej pozycji w NO GI, oraz trzeciej w dywizji GI. Na najniższym stopniu podium kat. – 75 GI stanął również Mateusz Łopatowski. W dywizji GI w drugim dniu mistrzostw wystartował Robert Wardzała zawodnik i jednocześnie trener sekcji grapplingu AZS PGNiG PWSZ Tarnów. Wygrywając trzy pojedynki zdobył tytuł Mistrza Polski w kat. -110 kg, tym samym zapewniając sobie miejsce w składzie Kadry Narodowej na Mistrzostwa Świata które odbędą się pod koniec miesiąca w Serbii.

W ostatnim dniu mistrzostw na matę wkroczyli zawodnicy startujący w dywizji combat grappling. Najlepiej spośród tarnowskich akademików spisali się bracia Łopatowscy, Kamil -90kg, oraz Mateusz -75kg (obaj zdobyli tytuły mistrzowskie) a także Artur Orliński (drugi w kat. -75kg).

Chłopcy jadąc na te Mistrzostwa skromnie wypowiadali się o swoich szansach, aby nie zapeszyć. Liczyliśmy na kilka medali, ale ich ostatecznie wywalczona liczba jest dla nas ogromną radością. Cieszy również powołanie Roberta Wardzały w skład Kadry Narodowej i jego wyjazd na Mistrzostwa Świata. Zawodnikom gratuluję tego ogromnego sukcesu - podsumowuje Jan Salamon, prezes AZS PGNiG PWSZ Tarnów

Grappling jest dyscypliną sportową łączącą w sobie wszystkie najważniejsze, najbradziej efektywne i efektowne style chwytane, m.in. judo, zapasy, brazylijskie jiu-jitsu czy sambo. Zawodnicy walczą ze sobą w dwóch dywizjach „Gi”(walka w kimonach) oraz „No GI” (walka bez kimon). Pojedynek nastawiony jest przede wszystkim na techniki kończące, wiec aby wygrać przed czasem należy zmusić swojego przeciwnika do poddania się, stosując różnego rodzaju dźwignie lub duszenia. Punkty zdobywa się również poprzez rzuty, obalenia, trzymania, a także przejścia do pozycji dominujących w parterze. Trzecią z rozgrywanych dywizji był combat grappling. Wizualnie przypomina on Mieszane Sztuki Walki ( MMA), zawody rozgrywane są jednak w ochraniaczach , chroniących zawodników od ewentualnych kontuzji.