Azotowe derby w Tarnowie
Powoli dobiegają końca rozgrywki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych mężczyzn. Wczorajszy mecz Energi MKS Kalisz z Zagłębiem Lubin zainaugurował dwudziestą trzecią już serię spotkań. W jej ramach tarnowskie „Jaskółki” w sobotę zagrają w azotowych derbach z Azotami-Puławy. Początek meczu w Arenie Jaskółka Tarnów o godz. 13.
Puławianie, w ostatnich latach zaliczają się do ścisłej krajowej czołówki. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich dziesięciu sezonach tylko raz wypadli z czołowej czwórki (szóste miejsce w sezonie 2018/19), sześciokrotnie zdobywając w tym czasie brązowe medale. W tym miejscu koniecznie wspomnieć trzeba, że dwa pierwsze miejsca na podium wywalczyli, gdy na trenerskiej ławce zasiadał tarnowski szkoleniowiec, Ryszard Skutnik.
Obecnie, na cztery kolejki przed końcem rozgrywek, Azoty-Puławy klasyfikowane są w tabeli na szóstej pozycji, mając o trzy punkty więcej od Grupy Azoty Unii Tarnów. W dwudziestu dwóch meczach odnieśli 12 zwycięstw, dziesięciokrotnie schodząc z boiska pokonani. Ostatnio zespół trenera Roberta Lisa notuje fatalną passę. Po pokonaniu w pierwszy piątek marca Zagłębia Lubin (31-23), przegrał bowiem cztery kolejne mecze: u siebie 21-31 z Industrią Kielce i 30-34 z Górnikiem Zabrze oraz na wyjeździe 22-27 z Arged KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski i 26-33 z Chrobrym Głogów.
Na wyjazdach „siódemce” z województwa lubelskiego wiedzie się ze zmiennym szczęściem. Bilans jej dotychczasowych występów to pięć wygranych i sześć przegranych (w tym ta w Opolu po konkursie rzutów karnych). Z pięciu tegorocznych meczów poza Puławami, jutrzejsi rywale „Jaskółek” wygrali tylko dwa – wspomniany pojedynek w Lubinie oraz spotkanie z Energą MKS Kalisz (38-31).
Pierwsze w tym sezonie azotowe derby zakończyły się w regulaminowym czasie wynikiem 31-31 (do przerwy 20-16 prowadził zespół z Puław). Jeszcze na minutę przed końcem tarnowianie przegrywali 29-31, bramki Tarasa Minotskyiego i Michała Słupskiego, doprowadziły jednak do remisu. Ostatecznie podopieczni trenera Tomasza Strząbały przywieźli z Puław jeden punkt, konkurs rzutów karnych przegrali bowiem 1-4. W meczu tym najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli: Piotr Jarosiewicz – 8, Boris Zivković – 6 oraz Kacper Adamski – 4. W tarnowskim zespole najskuteczniejsi byli natomiast: Taras Minotskyi – 11 bramek, Paweł Podsiadło – 8 trafień i Shuichi Yoshida – 5 celnych strzałów.
W przekroju sezonu najlepszym snajperem Azotów-Puławy jest 25-letni skrzydłowy Piotr Jarosiewicz – 115 bramek. Za jego plecami plasują się natomiast 31-letni rozgrywający Kacper Adamski – 86 celnych strzałów oraz ukraiński obrotowy, 25-letni Ivan Burzak – 78 trafień.
(sm)