Jaskółki zbyt mocne dla Stali!
Grupa Azoty Unia Tarnów rozgromiła w meczu 3. kolejki Enea Ekstraligi Stal Gorzów 59:31.
Zawodnicy przyjezdni praktycznie nie istnieli. Dopiero w drugiej części meczu obudzili się Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar. W zespole tarnowskim bardzo dobrze spisali się wszyscy zawodnicy. Praktycznie nieosiągalny był Martin Vaculik, który dopiero w piętnastym wyścigu musiał uznać wyższość gorzowian. Komplet punktów z bonusami wywalczył Artem Laguta.
Przed spotkaniem nikt nie spodziewał się, że mecz ze Stalą Grupa Azoty Unia Tarnów wygra tak łatwo. Tarnowianie imponowali świetnymi wyjściami spod taśmy. Później na dystansie gościom było już bardzo ciężko coś wskórać.
Spotkanie rozpoczęło się od podwójnego zwycięstwa Jaskółek. Początkowo na drugiej pozycji jechał Krzysztof Kasprzak, jednak bardzo szybki w początkowej fazie zawodów Krzysztof Buczkowski wyprzedził go na drugim okrążeniu pięknym atakiem po szerokiej. Wtedy chyba nikt nie przypuszczał, że będzie to jedno z aż siedmiu podwójnych zwycięstw Grupy Azoty Unii Tarnów.
Nieco groźnie było w biegu juniorów. Wyścig prowadził Kacper Gomólski, za nim jechał Bartosz Zmarzlik, a trzeci był Ernest Koza. Junior z Gorzowa popełnił jednak błąd na przeciwległej prostej pierwszego okrążenia zahaczając o koło prowadzącego Gingera i upadł na tor. Na całe szczęście zdążył go ominąć jadący tuż za nim Ernest Koza. W powtórce, już bez Zmarzlika najlepszy okazał się niespodziewanie Adrian Cyfer, który pewnie wygrał start i pognał do mety po trzy oczka dla Stali.
W trzeciej gonitwie atomowym startem popisał się Greg Hancock, a szybko dołączył do niego Artem Laguta. Początkowo Rosjanina naciskał jeszcze Matej Zagar, ale na nic zdały się Jego ataki.
W czwartym biegu po raz pierwszy na torze zaprezentowali się Janusz Kołodziej i Niels Kristian Iversen. Niespodziewanie Duńczyk w tym biegu był bardzo wolny i na metę przyjechał dopiero trzeci, ponieważ na pierwszym łuku po ciekawej walce minął go Kacper Gomólski. Z przodu pierwszy na metę z dużą przewagą wpadł Janusz Kołodziej. Po pierwszej serii startów Jaskółki prowadziły już dwunastoma punktami, a zanosiło się, że to jeszcze nie koniec.
Po przerwie Jaskółki nie zwalniały tępa i para Artem Laguta i Greg Hancock nie dali szans liderowi klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. W szóstym biegu pasjonującą walkę o dwa punkty stoczyli Janusz Kołodziej i Matej Zagar. Pomimo, że tarnowianin prowadził przez niemal cały wyścig to ostatecznie na mecie drugi był Słoweniec, który na ostatnim łuku ładnym atakiem minął Indywidualnego Mistrza Polski.
W siódmym biegu nerwów na starcie nie wytrzymał Niels Kristian i wjechał w taśmę. W powtórce zastąpił go Bartosz Zmarzlik, który jednak nie liczył się w stawce. Start pewnie wygrał Martin Vaculik, a nieco zaspał Krzysztof Buczkowski. Grudziądzan jednak świetnie zachował się na pierwszym łuku wchodząc między gorzowskich juniorów. Na prostej był już drugi, a Jaskółki wygrały wyścig z ogromną przewagą.
Po przerwie obudził się Krzysztof Kasprzak, który wygrał bieg, a za nim przyjechali tarnowianie. Zaraz po starcie problemy z motocyklem miał Matej Zagar. Słoweniec jednak ambitnie próbował kontynuować jazdę, ale na drugim okrążeniu został zdublowany.
Kolejny wynik także zakończył się remisem, a w dziesiątej gonitwie niezawodna para Laguta – Hancock nie dała szans wolnemu Nielsowi Kristianowi Iversenowi. Po tym biegu było już jasne, że Jaskółki tego spotkania nie przegrają i pozostaną na fotelu lidera.
W wyścigu jedenastym po dwóch słabszych biegach przebudził się Janusz Kołodziej. Wychowanek Jaskółek wygrał start i z gigantyczną przewagą wygrał wyścig. Z tyłu początkowo na trzecim miejscu jechał Krzysztof Buczkowski, ale na drugim łuku nieco go postawiło przy próbie wyprzedzenia Piotra Świderskiego, co wykorzystał Matej Zagar. Buczek próbował jeszcze ambitnie przynajmniej odbić straconą pozycję, ale nie udało mu się to.
Kolejne dwa biegi kończyły się zwycięstwem Jaskółek. Najpierw 4:2, a później 5:1. Przed biegami nominowanymi Grupa Azoty Unia Tarnów prowadziła już różnicą 32 punktów.
W biegach nominowanych swoje starty odpuścili Janusz Kołodziej i Artem Laguta. Szansę otrzymali Krzysztof Buczkowski i Kacper Gomólski. Przedostatni wyścig należał jednak do Nielsa Kristiana Iversena, który po słabym meczu na zakończenie wygrał wyścig, ale zanim przyjechali tarnowianie i bieg zakończył się remisem.
Na zakończenie nieco radości swoim Kibicom sprawili zawodnicy drużyny przyjezdnej wygrywając podwójnie. Jadący na trzeciej pozycji Martin Vaculik próbował minąć jeszcze Krzysztofa Kasprzaka, ale zawodnik Stali był szybszy. Po ostatnim biegu na tablicy wyników pojawił się wynik 59:31.
W zespole Jaskółek praktyczni wszyscy zawodnicy pojechali na bardzo wysokim poziomie. Klasą samą dla siebie był Artem Laguta, który był niepokonany. Bardzo dobrze spisali się Greg Hancock i Martin Vaculik. Obaj imponowali bardzo dobrymi wyjściami spod taśmy. Niezły mecz zaliczył Janusz Kołodziej. W środkowej fazie zawodów nieco pogubił się Krzysztof Buczkowski, który cały czas poznaje tarnowski tor. Nie zawiodła również formacja juniorska. Bardzo dobrze pojechał Kacper Gomólski i Ernest Koza. Wychowanek Jaskółek świetnie pojechał zwłaszcza w swoim drugim starcie, kiedy wygrał wyścig z ogromną przewagą nad Matejem Zagarem.
W drużynie gorzowskiej wszyscy zawodnicy pojechali poniżej oczekiwań. Zawiódł zwłaszcza Bartosz Zmarzlik, który nie wywalczył nawet punktu. W drugiej części spotkania nieco punktów udało się urwać tarnowianom Krzysztofowi Kasprzakowi.
Grupa Azoty Unia Tarnów po trzech kolejach jest liderem Enea Ekstraligi. W kolejną niedzielę Jaskółki pojadą na bardzo ważny mecz do Torunia walczyć o kolejne ligowe zwycięstwo.
Stal Gorzów 31
1. Krzysztof Kasprzak 11+1 (1,1,3,2,2,2*)
2. Piotr Świderski 2 +1 (0,0,-,2,0)
3. Matej Zagar 8+2 (1,2,w,1*,1*,3)
4. Linus Sundstroem 0 (0,0,-,0)
5. Niels K. Iversen 6 (1,t,1,1,3)
6. Adrian Cyfer 4 (3,1,0,0)
7. Bartosz Zmarzlik 0 (w,0,d,0)
Grupa Azoty Unia Tarnów 59
9. Martin Vaculik 13 (3,3,3,3,1)
10. Krzysztof Buczkowski 5+3(2*,2*,0,0,1*)
11. Artem Laguta 10+2 (2*,3,2*,3)
12. Greg Hancock 10+2 (3,2*,3,2*,0)
13. Janusz Kołodziej 8(3,1,1,3)
14. Ernest Koza 5 (1,3,1)
15. Kacper Gomólski 8+1 (2,2*,2,2)
1.Vaculik, Buczkowski, Kasprzak, Świderski 5:1
2.Cyfer, Gomólski, Koza, Zmarzlik – w 3:3 (8:3)
3.Gancock, Łaguta, Zagar, Sundstroem 5:1 (13:5)
4.Kołodziej,Gomólski, Iversen, Zmarzlik 5:1 (18:6)
5.Laguta, Hancock,Kasprzak, Świderski 5:1 (23:7)
6.Koza, Zagar, Kołodziej, Sundstroem 4:2 (27:9)
7.Vaculik, Buczkowski,Cyfer, Zmarzlik –d , Iversen – t 5:1 (32:10)
8.Kasprzak, Gomólski, Kołodziej, Zagar- w 3:3 (35:13)
9.Vaculik, Kasprzak, Zagar, Buczkowski 3:3 (38:16)
10.Hancock, Laguta, Iversen, Zmarzlik 5:1 (43:17)
11.Kołodziej, Świderski, Zagar, Buczkowski 3:3 (46:20)
12.Laguta, Kasprzak, Koza, Cyfer 4:2 (50:22)
13.Vaculik, Hancock, Iversen, Świderski 5:1 (55:23)
14.Iversen, Gomólski, Buczkowski, Cyfer 3:3 (58:26)
15.Zagar, Kasprzak,Vaculik, Hancock 1:5 (59:31)