Na inaugurację bez punktów
Porażką zakończył się debiutancki mecz siatkarek Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów w Tauron Lidze. Tarnowianki w wyjazdowym spotkaniu pierwszej kolejki uległy 1-3 (25-20, 12-25, 12-25, 23-25) OnlyBio Pałacowi Bydgoszcz.
Początek meczu przebiegał pod znakiem wyrównanej gry. Z kronikarskiego obowiązku wspomnieć trzeba, że pierwszy w Tauron Lidze punkt dla naszego zespołu zdobyła Yulia Gerasymova, po której ataku notowano wynik 1-1. Po zepsutej próbie Katarzyny Marcyniuk było 6-4, punkt zdobyty z zagrywki przez Wiktorię Kowalską dał jednak tarnowiankom prowadzenie 7-6. Dwa nieudane ataki Poli Nowakowskiej spowodowały natomiast, że ekipa trenera Marcina Wojtowicza wygrywała 10-7. Chwilę później po ataku Klaudii Świstek było 9-13, ale trzy punkty reprezentantki Polski, Moniki Gałkowskiej zmniejszyły straty bydgoszczanek do jednego punktu. Siatkarki z Tarnowa szybko odzyskały bezpieczne prowadzenie, po błędzie Moniki Gałkowskiej wygrywały 18-13, chwilę później Wiktoria Kowalska powiększyła ich przewagę do sześciu „oczek” (21-15). Gospodynie zbliżyły się jeszcze na dystans trzech punktów (19-22), po zepsutej zagrywce Poli Nowakowskiej, pierwszy set zakończył się jednak wygraną Roleski Grupy Azoty ANS.
Druga partia od początku przebiegała pod dyktando miejscowych, które szybko wyszły na prowadzenie 4-1. Po dwóch błędach bydgoszczanek zrobiło się wprawdzie 5-4, seria trzech punktowych zagrywek, MVP spotkania, Moniki Gałkowskiej dała jednak gospodyniom prowadzenie 9-4. Mało tego, po punktowym bloku Eweliny Żurowskiej przewaga rywalek wzrosła do ośmiu „oczek” (12-4). Przy stanie 14-5, tarnowianki zdobyły cztery punkty z rzędu i po bloku Yulii Gerasymovej przegrywały 9-14. Szybko zrobiło się jednak 17-9, a chwilę później 20-12. W tym momencie w polu zagrywki stanęła Anna Lewandowska i nie opuściła go do końca seta, który zakończył się po zepsutym ataku Wiktorii Kowalskiej.
W trzecią odsłonę lepiej weszły tarnowianki, które po punktowej zagrywce Marty Łyczakowskiej prowadziły 3-0. Kolejne cztery punkty zdobyły jednak rywalki. Po ataku Katarzyny Marcyniuk było 6-5 dla zespołu z Tarnowa, ale następny fragment bydgoszczanki wygrały 6-0 (cztery z tych punktów zdobyła Ewelina Żurowska), wychodząc na prowadzenie 11-6. Po punktowym bloku Klaudii Świstek, tarnowianki przegrywały tylko 9-12, ale trzy kolejne punkty Pauliny Bałdygi dały miejscowym prowadzenie 20-9. Punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki przez byłą rozgrywającą tarnowskiego zespołu doprowadził do stanu 23-10, a ostatni w tym secie punkt zdobyła Ewelina Żurowska, blokując atak Nikoliny Lukić.
Początek ostatniej, jak się potem okazało, partii przebiegał pod znakiem nieznacznej przewagi gospodyń. Dopiero przy stanie 8-6 podopieczne trenera Mirosława Zawieracza zdobyły dwa punkty z rzędu i po ataku Poli Nowakowskiej wygrywały 10-6. Błąd w ataku Eweliny Żurowskiej doprowadził jednak do stanu 12-10, przy którym o czas poprosił szkoleniowiec OnlyBio Pałacu. Po przerwie, jego podopieczne zdobyły trzy punkty z rzędu, po akcji Moniki Gałkowskiej – w całym meczu zdobyła 27 pkt., z czego 24 po atakach – doprowadzając do wyniku 15-10. Chwilę później było 21-14, a po zepsutej zagrywce Marty Łyczakowskiej na tablicy pojawił się wynik 23-16. Tarnowianki nie zrezygnowały z walki i po zablokowanym przez Katarzynę Marcyniuk ataku Moniki Gałkowskiej zrobiło się 24-23. Ostatnie w tym meczu słowo należało jednak do Kingi Różyńskiej, której punktowy blok zakończył rywalizację.
Roleski Grupa Azoty ANS: Katarzyna Marcyniuk (10 pkt.), Marta Łyczakowska (3), Yulia Gerasymova (3), Klaudia Świstek (9), Gabriela Ponikowska (3), Wiktoria Kowalska (17), Aleksandra Żurawska (libero) oraz Nikolina Lukić (2), Magdalena Ociepa (0), Elena Becheva (1), Aleksandra Szczepańska (1), Wiktoria Szumera (0), Adrianna Rybak (0).
(sm)
Fot. www.tauronliga.pl / Piotr Sumara