Nieudana zagrywka menadżera
Zgodnie z zapowiedziami, mecz "gigantów" Pawłowski Sport Tarnowskiej Ligi Futsalu był ozdobą 16 kolejki.
Wicelider Rock N` Roll Redruk w swoim stylu zagrał defensywnie, czekając na szybkie akcje na połowie rywala. Tad-Bud Seat Team natomiast potrafi długo rozgrywać piłkę, szukając odpowiedniej okazji do oddania strzału. Taki scenariusz nie był zatem dla nikogo zaskoczeniem, choć walki na parkiecie nie brakowało. W pierwszej połowie kibice ujrzeli dwie bramki po rykoszetach, po jednej dla każdej ze stron. Najpierw strzałem z dystansu popisał się Robert Witek, dając prowadzenie "budowlanym", a następnie stan rywalizacji wyrównał Łukasz Popiela. W drugiej odsłonie Tad-Bud jeszcze śmielej atakował, lecz nie przynosiło to oczekiwanego skutku, gdyż na posterunku czujny był Krzysztof Tryba. Ten rezultat nie satysfakcjonował jednak menadżera drużyny Tad-Budu Czesława Kwaśniaka i postanowił rzucić wszystko na jedną szalę i wycofał bramkarza. To posunięcie jednak okazało się być nietrafione, gdyż po stracie piłki Łukasz Popiela wyprowadził skuteczną kontrę i Rock N` Roll wygrał 2-1.
Wynik ten nie zmienił oblicza tabeli, w której drużyny zachowały swoje pozycje, a wyprzedza ich jedynie Westovia Okna Pawłowski, która wygrała swoje spotkanie z PRO-FISem. Dość szybko podyktowane rzuty karne zostały zamienione przez Witolda Szczurka (zdj.) na gole, przez co łatwiej grało się liderowi. Ten sam zawodnik ustrzelił zresztą hattricka, a jego kompan z drużyny Paweł Żaba dołożył jeszcze jedno trafienie i przy dwóch celnych strzałach Jarosława Urasińskiego Westovia odniosła dwubramkowe zwycięstwo.
W takich samych rozmiarach Lumaro Ekotar Elbud pokonało Gawro, choć tu sytuacja prezentowała się z goła odmiennie. Lumaro próbowało naciskać, ale w bramce "uwijał się" Jakub Wiatr niejednokrotnie ratując swój zespół przed utratą gola. W końcu jednak padła pierwsza bramka, lecz jej autorem był gracz Gawro Mirosław Bobro, który wykorzystał "przedłużony rzut karny". Po przerwie "gawrony" po raz drugi skutecznie zaatakowały, kiedy to po indywidualnej akcji Jerzy Gromadzki popisał się mocnym strzałem. Czas nieubłaganie uciekał i Lumaro przebudziło się z dotychczasowego marazmu strzelając cztery gole w pięć minut. Gola kontaktowego strzelił Grzegorz Pytel, wyrównał Grzegorz Witek, a zwycięstwo zapewnił Marcin Furmański strzelając dwa decydujące gole.
Niezwykle emocjonujące było również spotkanie dwóch beniaminków, gdzie Flok Alex Team wygrywał 2-0, by przegrywać już 2-4 i zdołać doprowadzić do remisu 4-4 z Topicar Auto Części. To wyrównane spotkanie miało również swoich wyrównanych strzelców, gdzie bramki naprzemiennie strzelali: Mateusz Kusiak i Łukasz Kazik dla Floka, oraz Tomasz Prokop i Tomasz Mikoś dla Topicaru.
W pozostałych dwóch spotkaniach drużyny Car Service i Street Football zdeklasowały swoich rywali wysoko wygrywając mecze. Dziwi jednak okazałe zwycięstwo tych pierwszych nad AZS PWSZ, gdyż "akademicy" byli drużyną niepokonaną w tej rundzie, a teraz dostali lekcję pokory przegrywając z kretesem 2-9.
Dość łatwo wygrały również "pszczółki" z Luxtorpedą Soki Pysio, które po hattricku Sebastiana Kumorka, dwóch trafieniach Piotra Borucha, oraz po jednym Kamila Nytko i Dawida Sikorskiego prowadziły 7-0. Ostatnią bramkę zdobył jednak Robert Pawłowski ratując honor autsajdera. Tym samym widmo spadku z ligi Luxtorpedy wydaje się być coraz bardziej prawdopodobne.
Szczegóły kolejki 16:
1 Luxtorpeda Soki Pysio 1:7 Street Football
2 Car Service 9:2 AZS PWSZ
3 Westovia Okna Pawłowski 4:2 PRO-FIS
4 Tad-Bud/Seat Team 1:2 Rock N` Roll/Redruk
5 Flok Alex Team 4:4 Topicar Auto Części
6 Gawro 2:4 Lumaro Ekotar/Elbud