Pewna wygrana w Bochni
Po kolejne, szóste już zwycięstwo sięgnęli drugoligowi piłkarze ręczni Emes Security Tarnów. W wyjazdowym spotkaniu siódmej kolejki, tarnowska „siódemka” – tym razem prowadzona przez trenera Marcina Janasa – pokonała 41-27 (19-15) MOSiR Bochnia, umacniając się na trzecim miejscu w tabeli.
Gospodarze po raz ostatni prowadzili w 3 min, gdy po rzucie Jakuba Jewiarza na tablicy pojawił się wynik 2-1. Trzy z rzędu bramki Dawida Chudyki oraz trafienie Mateusza Śmieszka, spowodowały jednak, że trzy minuty później było już 5-2 dla Pałacu. W kolejnych fragmentach spotkania obowiązywał ten sam scenariusz - na trafienie Kacpra Czarnoty, tarnowianie odpowiadali dwoma celnymi rzutami. Efekt tego był taki, że w 10 min po trzecim trafieniu Mateusza Śmieszka było 4-9. W następnych minutach utrzymywała się oscylująca w granicach pięciu bramek przewaga tarnowian, którzy w 23 min po akcji Konrada Sanka prowadzili 17-11. Trzy minuty później było jednak 14-17, a pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie czterobramkową wygraną Emes Security.
Po sześciu minutach gry po przerwie notowano wynik 18-22, ale kolejne minuty należały zdecydowanie do „siódemki” z Tarnowa. W 38 min Maciej Grech powiększył dzielący oba zespoły dystans do siedmiu „oczek” (25-18). Na bramkę Jakuba Jewiarza, tarnowianie odpowiedzieli natomiast pięcioma golami i w 47 min po dwóch z rzędu trafieniach Bartosza Batki wygrywali już 30-19. Następne minuty przyniosły strzelecki pojedynek Kacpra Czarnoty i Bartosza Batki. Po jego zakończeniu w 49 min na tablicy pojawił się wynik 22-32. Na cztery minuty przed końcem bochnianie przegrywali 26-35. Skuteczna gra Kuby Kanarka (4 trafienia) w połączeniu z bramkami Kacpra Golca i Macieja Grecha, pozwoliła jednak tarnowianom na powiększenie przewagi do 14 bramek.
Emes Security MKS PM: Patryk Rolewicz, Szymon Bućko – Dawid Chudyka 10, Bartosz Batko 7, Kuba Kanarek 4, Konrad Sanek 4, Mateusz Śmieszek 4, Kacper Golec 3, Maciej Grech 3, Maciej Pal 2, Jakub Solarz 2, Michał Niemiec 1, Jakub Wzorek 1, Jakub Kuta, Kacper Tuman.
(sm)
Fot. www.bochnianin.pl / Tomasz Stodolny