Stawką gra o dziewiąte miejsce

Po wczorajszej porażce siatkarek Moya Radomka Lotnisko Radom w Kaliszu, spotkanie to nie będzie dla zespołu trenera Marcina Wojtowicza jedynie meczem „o pietruszkę”. Zdobycie w nim choćby jednego punktu pozwoli bowiem tarnowiankom na przeskoczenie w tabeli zespołu z Radomia i zakończenie rundy zasadniczej na dziesiątym miejscu. To z kolei pozwoliłoby naszemu zespołowi na przedłużenie sezonu o rywalizację z UNI Opole o miejsca 9-10 w końcowej klasyfikacji Tauron Ligi.

Wrocławianki przed ostatnim meczem zajmują w tabeli siódme miejsce i nie mają już szans na poprawienie swojej pozycji (do klasyfikowanej na szóstej pozycji ekipy Grota Budowlani Łódź tracą sześć punktów). W przypadku niekorzystnych dla nich rozstrzygnięć w spotkaniach BKS Bostik Bielsko-Biała – OnlyBio Bydgoszcz i #Volley Wrocław – Roleski Grupa Azoty ANS Tarnów, mogą jednak stracić siódmą lokatę na korzyść zespołu z Bydgoszczy.

Siatkarki #Volley Wrocław wygrały dotychczas siedem meczów, a dwunastokrotnie schodziły z boiska pokonane. Gra w swojej hali nie jest w tym sezonie ich szczególnie mocną stroną. W meczach domowych pokonały bowiem tylko UNI Opole (3-1), Moya Radomkę Lotnisko Radom (3-2) oraz OnlyBio Pałac Bydgoszcz (3-0), czyli zespoły klasyfikowane na miejscach 8-10. W pozostałych sześciu spotkaniach we Wrocławiu zdobyły natomiast tylko jeden punkt (2-3 z BKS Bostik Bielsko-Biała), notując w nich bilans setów 3-18.

W pierwszym w tym sezonie pojedynku pomiędzy ekipami z Tarnowa i Wrocławia wyraźnie lepszy okazał się zespół ze stolicy Dolnego Śląska. W spotkaniu rozegranym w styczniu w Arenie Jaskółka Tarnów #Volley Wrocław wygrał 3-0 (25-19, 25-20, 25-20), najskuteczniejszą zawodniczkę mając w osobie, wybranej MVP meczu, Julii Szczurowskiej – 15 pkt. Z dwucyfrowym dorobkiem punktowym zakończyły ten mecz również Joanna Pacak – 12 pkt. oraz Anna Bączyńska – 11 pkt. Wśród gospodyń najlepiej punktowały natomiast: Klaudia Świstek – 10 pkt. oraz Gabriela Ponikowska i Wiktoria Szumera – po 8 pkt.

(sm)