Tarnowianie pewnie wygrali z beniaminkiem
Równa postawa wszystkich żużlowców Unii Tarnów przyczyniła się do zwycięstwa 52:37 nad drużyną GKM Grudziądz podczas rozgrywanego w niedzielę zaległego spotkania pierwszej kolejki PGE Ekstraligi.
Przed meczem spekulowano, że z kilku powodów może to być ciekawe widowisko. Beniaminek kilka tygodni wcześniej sensacyjnie pokonał obecnego mistrza Polski, Stal Gorzów. Dodatkowo barwy grudziądzan reprezentowali jeżdżący w poprzednim sezonie w Unii Artiom Łaguta oraz Krzysztof Buczkowski. Po transferze do Tarnowa trafił natomiast wychowanek GKM-u Artur Mroczka oraz Leon Madsen, który przed sezonem miał podpisany list intencyjny z drużyną gospodarzy.
Jeszcze przed spotkaniem statuetkę „Rajdera Kwietnia” otrzymał Martin Vaculik. Gospodarze martwili się o pogodę i przed rozgrywkami nie wylali wystarczającej ilości wody na nawierzchnię. Można było zauważyć, że tor jest twardy, a na takim właśnie lubią się ścigać „Jaskółki”. W pierwszym wyścigu Daniel Jeleniewski nie wytrzymał napięcia i tuż przed startem wjechał w taśmę. Na torze w zastępstwie pojawił się Marcin Nowak, który jednak nie dał rady Vaculikowi i Kennethowi Bjerre. W biegu juniorskim po niebezpiecznym ataku Mike Trzensiok uderzył w motocykl Arkadiusza Madeja i został wykluczony z powtórki wyścigu. Tym razem nerwy zjadły debiutującego w najwyższej klasie rozgrywkowej Madeja, który wjechał w taśmę, w efekcie czego na kolejną powtórkę na starcie zameldowali się tylko Ernest Koza i Marcin Nowak.
Trzeci bieg to powtórka problemów technicznych z jakimi borykali się organizatorzy Grand Prix Polski. Taśma ruszyła w górę nie równo i na starcie został Leon Madsen. Usterka została jednak naprawiona i dalsza część zawodów przebiegała bez większych problemów.
W kończącym pierwszą serie startów biegu nie lada wyczynem mógł się pochwalić Arkadiusz Madej, który na pierwszym łuku „założył” rywali i przez trzy okrążenia skutecznie bronił się przed atakami doświadczonego Tomasza Golloba.
Gospodarze przełamali złą passę dopiero w siódmym wyścigu, kiedy to po dobrym starcie Jeleniewskiego udało się im odrobić dwa punkty. Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w biegu dziesiątym, kiedy to Rafał Okoniewski w pierwszym łuku zderzył się z Martinem Vaculikiem, czego efektem był upadek „Rajdera Kwietnia”. Po chwili na torze pojawiły się służby medyczne, a powracający o własnych siłach do parku maszyn Vaculik ciągle trzymał się za bark.
Tarnowianie nie byli dłużni i po trzech kolejnych remisach w biegu jedenastym uzyskali dodatkowe dwa oczka przewagi (38:27). „Jaskółki” konsekwentnie powiększały swoją przewagę i ostatecznie zwyciężyły 52:37. Pomimo jednego zaległego spotkania Unia Tarnów zajmuje aktualnie czwartą pozycję w tabeli.
Unia Tarnów - 52
1. Kenneth Bjerre - 10 (3,0,2,3,2)
2. Artur Mroczka - 10+2 (2*,3,1*,1,3)
3. Leon Madsen - 10+3 (1*,3,1*,3,2*)
4. Janusz Kołodziej - 6+1 (2,2*,2,0)
5. Martin Vaculik - 11 (3,2,3,3,0)
6. Ernest Koza - 4 (3,0,1)
7. Arkadiusz Madej - 1 (t,1,0)
MRGARDEN GKM Grudziądz - 37
9. Artiom Łaguta - 1 (0,1,0,-)
10. Daniel Jeleniewski - 6 (t,3,3,0,-)
11. Rafał Okoniewski - 6 (0,2,2,2,0)
12. Krzysztof Buczkowski - 9+2 (3,1*,1*,2,1,1)
13. Tomasz Gollob - 12+1 (2,1,3,2,1*,3)
14. Mike Trzensiok - 0 (w,0,0)
15. Marcin Nowak - 3 (1,2,0,0)
(kam)