Trzy razy podium dla sióstr Kałuckich
Trzy miejsca na podium rozgrywanych w Salt Lake City, zawodów Pucharu Świata we wspinaczce sportowej zapewniły sobie reprezentujące barwy AZS ANS Tarnów, siostry Aleksandra i Natalia Kałuckie.
W ubiegłotygodniowej edycji tej imprezy, w kwalifikacjach szybsza okazała się Aleksandra Kałucka, przebiegając ścianę w czasie 7.24 s, co dało jej drugie miejsce. Aktualna mistrzyni świata, Natalia Kałucka z rezultatem 7.47 s sklasyfikowana została natomiast na piątej pozycji. W fazie pucharowej również lepiej powiodło się Aleksandrze Kałuckiej, która dotarła do finału, uznając tam wyższość Aleksandry Mirosław (czasy odpowiednio 6.93 i 7.83 s). W pojedynku o trzecie miejsce, Natalia Kałucka okazała się natomiast nieznacznie szybsza od Emmy Hunt z USA (7.52 – 7.58 s) i stanęła na najniższym stopniu podium.
W zawodach rozegranych podczas ostatniego majowego weekendu, siostry Kałuckie zmierzyły się w „małym” finale. Zwyciężyła w nim Aleksandra Kałucka, miała przy tym o tyle proste zadanie, że jej siostra popełniła w tym biegu falstart. Warto dodać, że w kwalifikacjach także szybsza była Aleksandra, uzyskując drugi czas i wyprzedzając sklasyfikowaną na czwartej pozycji Natalię o dwanaście setnych sekundy (7.04 – 7.16 s). Zwyciężczynią zawodów została natomiast Aleksandra Mirosław – w finale pokonując Emmę Hunt – która w kwalifikacjach uzyskała rezultat 6.53 s, po raz kolejny poprawiając swój rekord świata.
Trzecia z reprezentantek AZS ANS Tarnów, Anna Brożek w pierwszych zawodach nie weszła do fazy pucharowej i uplasowała się na osiemnastej pozycji. W drugich, przeszła natomiast przez kwalifikacje, kończąc zmagania na piętnastej pozycji.
W Salt Lake City startował także Marcin Dzieński z AZS ANS Tarnów. W ubiegłym tygodniu zakończył zmagania na dziesiątej pozycji. W rywalizacji rozegranej podczas minionego weekendu był natomiast o krok od podium. W kwalifikacjach uzyskał wprawdzie tylko ósmy wynik (5.732 s), ale w ćwierćfinale wyeliminował triumfatora kwalifikacji, Kiromala Katibina (Indonezyjczyk pośliznął się). W półfinale tarnowianin popełnił jednak falstart, a w biegu o trzecie miejsce uległ o siedem setnych sekundy Włochowi, Ludovico Fossaliemu (5.49 i 5.56 s).
(sm)
Fot. Eurosport