Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę
W meczu przedostatniej serii PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn, Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała na wyjeździe 22-23 (14-15) z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Tym samym gdańszczanie zapewnili sobie pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, a losy „siódemki” z Tarnowa rozstrzygną się po niedzielnym meczu z Handball Stalą Mielec.
Wczorajsze spotkanie rozpoczęło się od bramki zdobytej w 34 s przez Tarasa Minotskyiego, w 7 min było jednak 3-2 dla gospodarzy. W kolejnych minutach oba zespoły zdobywały bramki na przemian i w 15 min po rzucie Piotra Papaja było 7-6. Jeszcze w tej samej minucie, kontra zakończona trafieniem Mateusza Jachlewskiego dała Torusowi Wybrzeże prowadzenie 8-6. Dwa trafienia, grającego do przerwy ze stuprocentową skutecznością (sześć bramek) Łukasza Kużdeby dały tarnowianom remis 8-8 (17 min). W 23 min notowano wynik 11-11, cztery minuty później po akcji Patryka Pieczonki, „siódemka” trenera Mariusza Jurkiewicza wygrywała 14-11. Kolejne dwie bramkowe akcje (obie po stratach gospodarzy) kapitana Grupy Azoty Unii, Łukasza Kużdeby zniwelowały jednak straty naszego zespołu do jednej bramki.
Po zmianie stron jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Piotr Papaj, w 33 min Shuichi Yoshida wykorzystał jednak podanie na koło Tarasa Minotskyiego i było 16-16. W 35 min notowano wynik 18-17. W kolejnych minutach podopieczni trenera Patrika Liljestranda bardzo dobrze spisywali się w obronie, ale nie mogli znaleźć recepty na pokonanie bramkarza Torus Wybrzeża, Artura Chmielińskiego. Efekt tego był taki, że na kolejne trafienie kibice w hali AWF w Gdańsku czekali do 44 min. Minutę później, Artur Chmieliński obronił rzut Jakuba Kowalika, w odpowiedzi bramkę zdobył Ihor Turchenko i Torus Wybrzeże prowadziło 20-17. Trwającą 12 minut strzelecką niemoc „siódemki” z Tarnowa przerwał w 47 min Kiryl Kniazeu (20-18). W 54 min kontaktową bramkę dla Grupy Azoty Unii zdobył natomiast Aliaksandr Bushkou. Dodatkowo dwuminutową karą ukarany został w tej akcji Mateusz Jachlewski. Tarnowianie nie wykorzystali jednak okresu gry w przewadze, po zakończeniu którego na tablicy pojawił się rezultat 21-20. Chwilę później do remisu doprowadzić mógł Łukasz Kużdeba, jego próbę z rzutu karnego obronił jednak Miłosz Wałach. W odpowiedzi nie pomylił się natomiast Mateusz Jachlewski i w 57 min gospodarze prowadzili 22-20. W 59 min – przy stanie 22-21 - Patryk Małecki obronił rzut Mateusza Jachlewskiego, po drugiej stronie boiska okazji nie wykorzystał jednak Aliaksandr Bushkou. Na 23 sekundy przed końcem o czas poprosił Mariusz Jurkiewicz. Piętnaście sekund później, Mateusz Jachlewski zagrał z lewego skrzydła na koło do Damiana Woźniaka, a ten przypieczętował wygraną zespołu z Gdańska. Trafienie Mateusza Kaźmierczaka zmniejszyło tylko rozmiary przegranej Grupy Azoty Unii.
Grupa Azoty Unia: Valentyn Koshovy, Patryk Małecki – Łukasz Kużdeba 7, Shuichi Yoshida 6, Mateusz Kaźmierczak 3, Taras Minotskyi 3, Kiryl Kniazeu 2, Aliaksandr Bushkou 1, Wojciech Dadej, Jakub Kowalik, Aleksander Pinda, Albert Sanek, Mateusz Wojdan, Ajdin Zahirović.
(sm)
Zdjęcie ilustracyjne