Tarnów wygrał z wielką wodą, teraz pomaga sąsiedniemu Tuchowowi
Trwa szacowanie szkód, jakie powstały w Tarnowie w wyniku obfitych deszczów i podniesienia się stanu wód. Jednocześnie, intensywnie i z wielkim zapałem, organizowana jest pomoc dla pobliskiego Tuchowa, który bardzo poważnie ucierpiał wskutek przejścia tam fali powodziowej.
Skuteczną akcję przeciwpowodziową w Tarnowie można było poprowadzić także dzięki pomocy firm i przedsiębiorstw. Miasto przygotowuje się na ewentualne, dalsze, obfite opady deszczu:
- z koryt rzek usunięto przeszkody, które mogłyby tamować przepływającą wodę,
- wykonano przegląd cieków wodnych i udrożniono je (obecnie mogą jeszcze występować niewielkie zamulenia, które nie są groźne),
- odnowiono rów Swierczkowski (ul. Wędkarska)
- uzupełniany jest zapas worków.
Przypomnijmy, w dniach 4 i 5 czerwca przez Tarnów przetoczyła się fala powodziowa na rzece Białej. Żywioł nie przysporzył miastu większych szkód dzięki udanej akcji Sztabu Kryzysowego oraz podległych mu służb, Straży Pożarnej, Straży Miejskiej, Policji a także firm i ochotników, którzy włączyli się w działania zabezpieczające Tarnów przed zalaniem.
W nocy z piątku na sobotę przepływająca przez Tarnów Biała osiągnęła poziom przekraczający 8 metrów, przy stanie alarmowym określonym na 4,4 metra. Zagrażało to zalaniem około 1/6 obszaru miasta. Biała utrzymała się poniżej granicy tarnowskich wałów. Mimo to wystąpiły lokalne podtopienia posesji spowodowane przesiąkami wałów. Służby miejskie zanotowały dziewięć takich przesiąków na południe od mostu wzdłuż ul. Krakowskiej. Informacje w tej sprawie zostały trybie pilnym przekazane do Małopolskiego Urzędu Melioracji i Urządzeń Wodnych, który administruje terenem. Wskutek interwencji magistratu do Zarządu Melioracji, Inspektorat Rejonowy tej ostatniej instytucji, zamierza w najbliższym czasie przeprowadzić w terenie wizję lokalną.
Jednocześnie Prezydent Ryszard Ścigała zaapelował o pomoc dla mieszkańców Tuchowa, którzy poważnie ucierpieli wskutek przejścia drugiej fali powodziowej. Z Tarnowa codziennie wyruszały tam transporty zawierające najpotrzebniejsze rzeczy: grubych rękawic gumowych, rękawic PCV, środków do walki z insektami, środków czystości (np. Domestos), ścierek kuchennych, ścierek do podłóg, męskiego i damskiego obuwia gumowego, łopat śniegowych i grubych szczotek do czyszczenia, środków do mycia naczyń, mopów z kijami i wiadrami, środków higienicznych (Pampersy), a także butelkowanej wody pitnej. Odzew mieszkańców Tarnowa i pracowników magistratu był imponujący:
- 3 tony darów zebrali handlujący na tarnowskim Burku oraz pracownicy Targowisk Miejskich.
- Miejscy urzędnicy zebrali pięć tysięcy złotych.
- Ponadto dzieci z Domu Dziecka nr 2 w Tarnowie przekazały powodzianom pięćdziesiąt czekolad, jeden z mieszkańców Tarnowa ofiarował natomiast swój nowy rower.
- Zbiórka odbyła się także w tarnowskich hipermarketach (m.in. przy ul. Klikowskiej, Szkotnik, Hodowlanej, Błonie Słonecznej). Akcja codziennie była prowadzona przez uczniów XVI LO w Tarnowie.
- Do Tuchowa wyjeżdżały zarówno samochody straży miejskiej, samochody służbowe Urzędu Miasta Tarnowa, był kurs wynajętej bagażówki TAXI oraz kursy prywatnymi samochodami tarnowian, którzy odpowiedzieli na apel (szczególne podziękowania dla Pana Artura Kaczanowskiego, który do Tuchowa swoim samochodem jeździł kilka razy) oraz pracowników Urzędu m.in. z Wydziału Informatyki.